poniedziałek, 2 czerwca 2014

#11 "Femme Fatale" - Vera Renczi

Vera Renczi



Czy byliście kiedyś o kogoś zazdrośni? Czy zazdrość wywołuję u was frustrację? Mędrcy powiadają, że zazdrość jest oznaką słabości. Czy można zatem, kochać kogoś tak bardzo, by za niewinne spojrzenie na drugą osobę karać śmiercią? Vera Renczi była typem kobiety, który mężczyźni pożądają najbardziej. Piękna, niezależna, umiejąca rozkochać faceta, a przy okazji śmiertelnie niebezpieczna.

Dzieciństwo.

O jej dzieciństwie wiemy stosunkowo niewiele. Przyszła na świat w 1903 w Bukareszcie. Wychowywała się w rodzinie arystokratycznej. Później wraz z rodzicami przeprowadzili się do Berkerekul. Powiedzenie o niej, że była grzeczną dziewczynka byłoby dużym nadużyciem. Sprawiała duże problemy wychowawcze. Uciekała z domu w poszukiwaniu swojej metaforycznej dawki amfetaminy - towarzystwa mężczyzn. Kochała każdego z nich, ale nie umiała i nie chciała się dzielić nimi z nikim innym. Romansowała głównie z starszymi mężczyznami, była chorobliwie zazdrosna i nieufna, co jak się później okazało było zgubą nie tylko dla jej partnerów, ale przede wszystkim siebie.

Miłość, zdrady i romanse.

Vera Renczi
Pierwszym mężczyzna z którym Vera się związała, był bogaty, austriacki przedsiębiorca - Karl Schick. Wkrótce na świat przyszło ich pierwsze dziecko - Lorenzo. W ich życiu niewiele się działo, Karl całe dnie spędzał w pracy, w robieniu interesów, był naprawdę dobry. Pieniędzy im nie brakowało. Z kolei jego żona zajmowała się domem. Jej chorobliwa zazdrość, po paru latach zaczynała o sobie przypominać. Vera oskarżała męża, że ją zdradza. W pewnym momencie Karl po prostu zniknął. Przestał przychodzić do pracy, sąsiedzi przestali go widywać, a najbliżsi znajomi, nie otrzymali od niego odpowiedzi. Renczi oznajmiła, ze znalazła list od męża, w którym napisał, ze zostawił ją dla innej. Po roku od odejścia, rozpuściła informację, że jej mąż miał wypadek samochodowy i nie żyję.

Gdy tylko wszyscy uwierzyli w to kłamstwo, Vera, ponownie wyszła za mąż - tym razem za serbskiego przedsiębiorce. Małżeństwo nie należało do udanych, po kilku miesiącach jej drug mąż także zaginął. Renczi poinformowała jego rodzinę, że mężczyzna napisał jej list, w którym oznajmił, że opuszcza ją na zawsze, powodem tego miała być inna kobieta.

Od tego czasu, nasza arystokratka postanowiła skończyć, z stałymi związkami. Dzięki swojemu urokowi, rozkochiwała w sobie żonatych mężczyzn. Każdy z nich po jakimś czasie znikał bez śladu.

Aresztowanie, schizofrenia i śmierć.


Vera Renczi wpadła, za sprawą żony jednego ze swoich kochanków. Okazało się, że żona, podejrzewała swojego męża o zdradę, postanowiła go śledzić i dzięki temu trafiła do dworku Renczi. Gdy jej mąż przez długi czas nie wracał, poinformowała o całej sprawię policję, która postanowiła przeszukać rezydencje Renczi. To co odkryli, przeszło ich wyobrażenie. Znaleźli 35 trumien, ze zwłokami w różnym stanie rozkładu, byli to jej wszyscy dotychczasowi partnerzy. Wśród ofiar policjanci znaleźli także szczątki jej syna. Motywy co do jego zabójstwa nie są do końca znane, Renczi twierdzi, że jej dziecko odkryło zbornie i szantażowało ją, że powie o tym wszystkim. Przypuszcza się jednak, że matka zabiła swojego syna z powodu strachu, że niedługo ożeni się i opuści ją. Wszystkie ofiary ginęły w takim sam sposób. Vera upodobała sobie arszenik. Dosypywała go do potraw czy wina i wyniku otrucia ginęli. Morderczyni do wszystkiego się przyznała, powiedziała również, że lubiła przychodzić do piwnicy i czasem posiedzieć w fotelu pośród trumien. Można przypuszczać, że Renci kochała każdego z tych mężczyzn. Miłość do grobowej deski w tym znaczeniu nabiera nowego znaczenia.

Sąd skazał ją na dożywocie. W więzieniu jej stan zdrowia zaczął się pogarszać, stwierdzono u niej schizofrenie i przeniesiono ją do hospicjum, gdzie zmarła. Jej dokładna data śmierci nie jest znana, przypuszcza się, że było to chwilę przed wybuchem II wojny światowej.




 

Facebook Like Box

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Google+

Obserwatorzy